Co prawda mamy dopiero połowę stycznia, ale co szkodzi już pomyśleć o nadchodzącej wiośnie i o porządkach w naszym ogrodzie. Lepiej zawczasu wszystko dobrze zaplanować.
O czym warto pamiętać na początek? Niestety, ale nie obejdzie się bez sprzątnięcia ogrodu po zimie. Pod warstwą stopniałego śniegu znajdziemy różne rzeczy (czyt. śmieci) nawiane przez wiatr. Po uporaniu się ze śmieciami, możemy wreszcie przystąpić do pielęgnacji drzew, krzewów owocowych i ozdobnych. Możemy zacząć od przekopania ziemi przeznaczonej pod zasiew lub wyrównać tą, którą przekopaliśmy na jesień. Drzewka owocowe możemy już zacząć ciąć pod koniec lutego. Pamiętajmy, aby prześwietlić korony, żeby do ich wnętrza dotarło jak najwięcej światła. Nie jest tajemnicą, że rośliny które dojrzewają na słońcu są po prostu smaczniejsze. Pozbywamy się także jednorocznych pędów, które wyrastają z pnia, ponieważ nie owocują. Porządek z krzewami owocowymi możemy rozpocząć na początku marca. Jak co roku czeka nas walka z usuwaniem pędów, które już nie wydają owoców. Należy wyciąć starsze niż czteroletnie pędy agrestu, porzeczek czerwonych i starsze niż trzyletnie pędy porzeczek czarnych. Z przycinaniem krzewów ozdobnych najlepiej poczekać do drugiej połowy marca. Roślinom, które latem zakwitają na nowych pędach przycinamy wszystkie pędy, a pozostałe sprawdzamy czy nie są chore lub zbyt gęsto ułożone.
Koniec zimy to doskonały czas, aby ocenić „zdrowie” naszych ogrodowych roślin. Najbardziej groźna dla naszych roślin jest brunatna zgnilizna drzew. Objawia się brązowieniem i zasychaniem liści i kwiatów, a następnie atakuje całe pędy. Niekiedy może zaatakować także owoce, które niestety zgniją. Pojawiają się na nich brunatne plamy, które stają się siedliskiem dla zarodników grzybów. W celu uniknięcia choroby musimy usunąć zaschnięte pędy z kwiatostanami oraz zainfekowane owoce. Pozostawienie chorych pędów stanowi zagrożenie dla nowo rozwijających się kwiatów i owoców. Pełne zabezpieczenie przed infekcją stanowi ochrona chemiczna.
Leave a Reply