Montaż i zakup systemu nawadniającego nasz ogród wymaga od nas odpowiedniego przygotowania. Aby wszystko wyszło nam jak najlepiej, na samym początku nanieśmy plan systemu nawadniania na plan ogrodu. Uwzględnić musimy przy tym jedną zasadę – woda ma tym większe ciśnienie, im jej wylot jest bliżej źródła (na przykład kranu).
Zasada ta pomoże nam dostosować ciśnienie wody do poszczególnych rodzajów roślin. Zaplanować musimy również dokładne rozmieszczenia elementów nawadniających. Zanim to zrobimy zapoznajmy się z danym modelem nawadniania – spiszmy sobie parametry nawadniania. Kolejnym krokiem jest zmierzenie promienia nawadniania. Według parametrów sprzętu jaki planujemy kupić, narysujmy wokół wylotu wody okrąg, który da nam obraz jaki obszar będzie podlany. Pamiętajmy przy tym, że nawodnione powierzchnie muszą na siebie lekko zachodzić. Weźmy pod uwagę fakt, że zraszacze równo podlewają rośliny tylko w 60% obszaru jaki obejmują. Zachodzenie na siebie natrysku wody z poszczególnych zraszaczy pomoże równomiernie nawodnić pozostałe 40% w pozostałych obszarach. Dużo i szczegółowo na temat systemów nawadniających przeczytamy na stronie Castorama.
Dobrym pomysłem, który bardzo sprzyja naszej wygodzie, jest automatyzacja systemu zraszającego. Do tego celu istnieją specjalne programatory. Zależnie od urządzenia możemy ustawić sobie czas i długość podlewania a nawet wyznaczyć te dni tygodnia, w których rośliny mają być nie podlewane. Programator tego rodzaju jest wyposażony w czujnik deszczu, dzięki czemu podlewanie jest powstrzymanie w czasie opadów. Programator podlewania wysyła sygnał elektromagnetyczny do zaworów systemu nawadniającego, dzięki czemu w odpowiednim czasie otwierają się i zamykają samoczynnie. Rozwiązanie służy co prawda wygodzie, ale z perspektywy doświadczonego ogrodnika, zdecydowanie najlepiej jest samemu regulować dopływ wody do instalacji. Mamy bowiem wtedy na wszystko oko i pilnujemy aby roślin nie „przelać”
Leave a Reply