Czas na porządki w ogrodzie. Jakie grabie kupić?

Wiosna to czas w którym z ochotą wracamy do prac w naszym ogrodzie. Zanim jednak przejdziemy do przyjemnych momentów, to musimy posprzątać po zimie. Nie obejdzie się zatem bez grabi, dzięki którym szybko uprzątniemy liście, gałęzie i trawę.

Każdy ogrodnik ma w swoim składziku co najmniej jedne grabie. Są one niezastąpione przy wiosennych i jesiennych porządkach, ale także przy doraźnych pracach ogrodowych. Dzięki grabiom szybko uprzątniemy spadające z drzewa liście, gałęzie czy żołędzie oraz wyrównamy nierówności na trawniku. Pozbędziemy się z trawy zbędnych kłączy i odpadów, które ograniczają dostęp trawnika do powietrza. Po usunięciu wszystkich zbędnych elementów dostarczymy naszemu trawnikowi więcej światła i wody.

Grabie mogą wydawać się jednym z najprostszych narzędzi ogrodowych. Nie ma w nich wielkiej filozofii, więc rzadko zastanawiamy się nad ich wyborem. Okazuje się że różne rodzaje grabi sprawdzają się do różnych prac. Aby maksymalnie ułatwić i uprzyjemnić sobie pracę, warto porównać poszczególne rodzaje grabi i wybrać te najlepsze. Grabie druciane idealnie nadają się do pielęgnacji trawnika który przerósł mchem. Powodują napowietrzenie wierzchniej warstwy trawnika. Szybką i wydajną pracę zapewniają grabie o szerokości 50 centymetrów. Do zgrabiania liści, trawy i innych odpadów najlepsze są grabie wachlarzowe. Na rynku dostępne są także grabie wachlarzowe które mają regulowane odstępy między zębami. Dzięki temu możemy je wykorzystać do efektywnego grabienia zarówno małych, jak i dużych odpadów. Tradycyjne, najlepiej znane nam grabie to po prostu grabie uniwersalne. Mają zazwyczaj 12 wyprofilowanych zębów, które umożliwiają pracę na różnych powierzchniach. Bardzo ważne jest aby grabie miały trzonek odpowiedniej długości, który nie będzie utrudniał nam pracy. Ponadto nie powinny być zbyt ciężkie, aby łatwo było nimi manewrować, a praca nie męczyła. Jeżeli wybierzemy odpowiednie grabie, to nawet taka żmudna czynność może stać się miłym i przyjemnym zajęciem.